Remis z Błękitnymi Obsza
Przed meczem z Obszą ciężko było wskazać faworyta, ale to drużyna Błękitnych była stawiana wyżej w tabeli dzięki wygranej w poprzedniej kolejce z Olimpią Miączyn. Unia na początku broniła się, by po jakimś czasie przejść do ataku. Kilkukrotnie zawodnicy Unii zagrozili bramce przyjezdnych. Nasza bramka, której strzegł dzisiaj 16 latek(!!) również znalazła się w opałach.
Najlepszą sytuację miał Chikatara który po błędzie Szymona Wanarskiego wyszedł sam na sam z bramkarzem i postanowił lobować Janiszka. Na nasze szczęście piłka uderzyła w poprzeczkę i młody bramkarz złapał piłkę oddalając ryzyko utraty bramki.
Początek drugiej połowy to napór naszych zawodników na bramkę przyjezdnych. Kilkukrotne wrzutki z rzutów wolnych kończyły się niecelnymi podaniami do nikogo. Kibice w Hrubieszowie w pewnym momencie wybuchli radością, ponieważ Mateusz Olszak zdołał strzelić gola. Lecz sędzia liniowy odgwizdał spalonego.
Obsza również stwarzała sobie sytuację i w 83 minucie ponownie Chikatara zszedł z lewego skrzydła przed pole karne i uderzył po ziemi w prawy róg bramkarza, któremu w tej sytuacji przełamało ręce i piłka znalazła się w bramce Macieja Janiszka.
Odpowiedź naszych piłkarzy była bardzo szybka. Po wrzutce Szymona Wanarskiego z prawego skrzydła piłkę do siatki w 88 minucie skierował rewelacyjny dziś Adam Niderla. Obie drużyny próbowały strzelić bramkę dającą zwycięstwo którejś ze stron jednak próby kończyły na panewce i ostateczny wynik meczu to 1:1.
Podsumowując mecz z Błękitnymi Obsza można powiedzieć, że w dość ważnym meczu mamy tylko jeden punkt, ale zważając na problemy z obsadą bramki trzeba ten punkt uszanować i w następnej kolejce walczyć o 3 punkty w meczu z Olimpią Miączyn.
Zachęcamy do komentowania i dyskusji.
Komentarze